9/19/2016

Jak przetrwać 24 godziny w samochodzie?



To kolejny post z serii "how to ...". Tym razem dowiecie się, jak zaplanować 24-godzinną podróż samochodem non stop. Pisząc "non stop" mam na myśli to, że w trakcie nie zatrzymujecie się na noc, a nie to, że nie zatrzymujecie się na żadnej stacji benzynowej ;)
Pod koniec czerwca stałam się bogatsza o właśnie takie doświadczenie, bo musiałam dostać się do środkowych Włoch, a ponieważ było już trochę za poźno na zakup biletu lotniczego w rozsądnej cenie (dodam tylko, że stało się tak nie z mojej winy) i zdecydowałam się na podróż samochodem.

Przed nami było ok. 1600 km i cztery kraje - Polska, Czechy, Austria oraz cel podróży, czyli Włochy,na trasie Warszawa-Katowice-Cieszyn-Ostrawa-Brno-Wiedeń-Graz-Klagenfurt-Tarvisio-Wenecja-Bolonia-Florencja-Perugia. 

Jeżeli jest jakaś dobra rada, jaką mogę Wam dać, zanim zdecydujecie się na podróż non-stop samochodem, będzie ona brzmiała tak: nie róbcie tego, chyba, że naprawdę musicie.
Jeżeli naprawdę nie macie innego wyboru, moje kolejne rady brzmią tak:
1. Jedzenie/napoje.
2. Jeżeli w samochodzie jest włączona klimatyzacja, koniecznie miejcie ze sobą koc.
Ostatnia rzecz, jakiej Wam życzę, to wakacje z przeziębieniem.
3. Postaraj się przespać tyle drogi, ile tylko się da.
Spanie w dzień jest trudne, dlatego najlepiej wyjechać wieczorem i dodatkowo zaoszczędzić masę czasu na pustych drogach. To oczywiście rada dla podróżujących w roli pasażera. Na pierwszym etapie podróży należy zawinąć się w koc i spać (najlepiej do rana).
4. Jeżeli wyjeżdżasz wieczorem, unikaj kawy oraz redbulla.
Wszystko po to, aby zapewnić sobie jak najlepsze warunki do spania w samochodzie.
5. Miej przygotowaną odpowiednią walutę ...
W czasach Schengen i Eurolandu może się to wydawać oczywiste, ale warto się upewnić, czy macie trochę pieniędzy w walucie każdego kraju, w którym planujecie się zatrzymać -choćby na stacji benzynowej, żeby skorzystać z toalety. Ja na przykład wzięłam ze sobą tylko euro, bo nie przyszło mi do głowy, że w Czechach nadal płaci się koronami. #BrawoJa.
6. ... oraz drobne.
Jeżeli wchodzicie na stację benzynową tylko po to, żeby skorzystać na niej z toalety, drobne są niezbędne. Istnieją jeszcze "rozmieniacze" pieniędzy, które wydają mniejsze nominały oraz monety, ale opłata za skorzystanie z łazienki zwykle nie przekracza 50 eurocentów, które ciężko jest pozyskać rozmieniając np. 50-eurowy banknot.
7. Rozprostuj nogi podczas postoju.
Po kilku godzinach jazdy trudno zmienić pozycję, tak żeby było (w miarę) wygodnie, dlatego podczas postoju proponuję wysiąść z samochodu, przejść się i trochę się porozciągać (pamiętacie jeszcze rozgrzewkę na lekcjach WFu? Teraz się przyda. Gorzej, jeżeli byliście na zwolnieniu albo migaliście się od ćwiczeń).
8. Książki, radio, iPod, facebook, filmy, klocki Lego ...
To tylko niektóre rzeczy, które ułatwią wielogodzinną jazdę samochodem. Jeżeli chodzi o facebooka w telefonie, upewnijcie się najpierw, jak się mają sprawy z Waszym roamingiem, bo inaczej po powrocie możecie zastać przykrą niespodziankę w postaci rachunku za telefon wysokości 1/3 czynszu albo coś w tym stylu - zwłaszcza, jeżeli wybieracie się poza teren Unii Europejskiej. Na własne uszy słyszałam, że chociażby w Bośni i Hercegowinie za międzynarodowe połączenia można zapłacić nawet 5 zł/min. 
Ale teraz bardziej na temat - po prostu weźcie ulubione książki, filmy (jeżeli macie na czym je oglądać), muzykę, itp. Na pewno się przydadzą.
9. W przypadku nudy przemyśl swoje plany na najbliższy miesiąc lub rok.
Serdecznie polecam tę metodę, bo dzięki niej postanowiłam zakończyć mój gap year.
10. Szczoteczka do zębów. 
Przyszło min do głowy w ostatniej chwili. Zestaw szczoteczka+pasta+nitka dentystyczna się przydaje w podróży. Z dostępem do umywalki w toalecie na stacji benzynowej nie powinno być kłopotu.

10 komentarzy:

  1. Dla mnie bardzo ważne jeszcze jest, żeby w miarę możliwości jechać swoim samochodem albo z jakąś zaufaną osobą. Po wielu przygodach w różnego rodzaju busach, czy autokarach, nie wiem czy odważyłbym się na tak daleką podróż właśnie takim środkiem transportu. Już niejednokrotnie jechałem z gościem, który jadł sobie kanapkę ze śmierdzącą kiełbasą w pojeździe bez możliwości otwierania okien. Przynajmniej miałem darmową kurację zapachami podwawelskiej podsuszanej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja akurat jechałam z rodziną, także pominęłam ten punkt ;) Ale fakt, to z kim się jedzie też jest bardzo ważne. Np. w zeszłym tygodniu wracałam Polskim Busem z Krakowa i niestety trafiło mi się miejsce obok niezbyt ładnie pachnącego pana, a musiałam tam spędzić więcej czasu niż planowałam (był wypadek i przez 3 godziny staliśmy na autostradzie w szczerym polu).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łączę się w bólu. Choć w sumie śmierdzący współpasażer może nawet nie jest taki zły, bo jeśli już mowa o ekstremalnych przypadkach, to kiedyś nieświadomie wsiadłem do nie do końca sprawnego busa, w którym nie domykały się drzwi. Jako że ja właśnie siedziałem przy tych wadliwych drzwiach, to przez pół drogi musiałem je trzymać, żeby się nie otworzyły, a kierowca miał to głęboko w poważaniu, do momentu, kiedy wszyscy w busie zaczęli się skarżyć. Do dzisiaj się z tego śmieję :)

      Usuń
  3. Haha :D Ale za to siedząc przy niesprawnych drzwiach nie mogłeś narzekać na brak wentylacji!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dobre rady! Przy okazji, widziałam niedawno ciekawe oferty na mieszkania wilga kraków, więc jeśli mielibyście ochotę na zmianę, to zawsze zostaje wam Lokum Deweloper :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny post! Przyznam, że nam też zdarzyło się kiedyś jechać prawie 24h ciągiem, ale komfort auta wszystko wynagrodził. Zdecydowaliśmy się na wynajem samochodów, wybraliśmy model większy i z pełnym wyposażeniem, aby nic nas nie bolało po dotarciu do celu. Rzeczywiście nastawienie tempomatu pozwoliło przez długi czas spokojnie jechać, a grzane fotele zapewniały mi ciepełko podczas wieczornego chłodu. Mimo wszystko chętnie jeszcze raz bym się wybrała na taką wyprawę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie taka podróż potrafi bardzo mocno wymęczyć, ale jeśli ją dobrze rozplanujemy to na pewno będziemy spędzali ją miło. W przypadku gdy korzystamy z pojazdu z wypożyczalni to również należy wziąć pod uwagę kilka kwestii. Jedną z nich opisano na stronie https://kioskpolis.pl/co-sie-dzieje-w-przypadku-uszkodzenia-pozyczonego-samochodu/ co się dzieje kiedy pożyczonym autem dojdzie do uszkodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Na pewno jest dość meczące, ale myślę, że z małymi postojami jest jak najbardziej do zrealizowania. Mogę powiedzieć, że jak dla mnie również fajnie na stronie https://iursynow.pl/artykul/jak-przetrwac-zime/1115171 napisano to w jaki sposób możemy przetrwać zimę bez udziału pomocy drogowej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Mam nadzieję, że spodobał Ci się post i zapraszam na następny. xoxo



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...